
W trwającej kampanii wyborczej hasło to zdaje się być czymś, co ma uświadomić Polaków o tym, że są tacy, którzy mają w życiu trochę gorzej niż oni. A okazuje się, że w Polsce także jest wielu ludzi, dla których wybór pomiędzy zapłaceniem rachunków, kupnem jedzenia a kupnem leków jest codziennością i chlebem powszednim. W tak trudnej sytuacji znajdują się najbiedniejszy, najczęściej emeryci i renciści. Narzekają na zbyt niskie świadczenia, które bardzo często nie pozwalają im na godne życie. Kilkaset złotych otrzymywanej renty lub emerytury nie wystarcza im na opłacenie czynszu, opłat za mieszkanie, co dopiero mówić o jakichkolwiek przyjemnościach. Niestety wielu nieuczciwych ludzi próbuje dorobić się na najbiedniejszych. Są to na przykład właściciele firm oferujących tak zwane chwilówki. Reklamujący się w mediach namawiają do zaciągania szybkich pożyczek nie mówiąc o tym, jakie konsekwencje może pociągnąć za sobą niespłacanie ich lub opóźnienie w spłacaniu. Niestety wszystkie dane wskazują także na to, że największy odsetek ludzi zadłużonych w Polsce, to właśnie te najbiedniejsze grupy społeczne.
Tagi wpisu: leki, rachunki.